Władysław Śliwiński był synem Antoniego i Katarzyny z d. Mączyńskiej. Przed wojną mieszkał w Warszawie, w której w miejscowym aeroklubie przeszedł przeszkolenie lotnicze. W trakcie kampanii wrześniowej walczył w obronie stolicy, a następnie przez Litwę i Szwecję przedostał się do Francji, gdzie wstąpił do polskiej armii.
Na emigracji
Po kapitulacji Paryża, w czerwcu 1940 r., został ewakuowany do Wielkiej Brytanii, gdzie, po wstąpieniu do RAF, został skierowany na szkolenia lotnicze, m.in. w Blackpool czy Montrose. Po ich ukończeniu został pilotem Dywizjonu 306, w maju 1943 r. przeniesiono go do Dywizjonu 302, a w sierpniu tego roku – do Dywizjonu 303.
Był autorem dwóchsetnego zestrzelenia niemieckiej maszyny przez Dywizjon 303.
Już w następnym miesiącu, 6 września 1943 r., został autorem dwóchsetnego zestrzelenia niemieckiej maszyny przez dywizjon. Z tej okazji otrzymał pamiątkowy zegarek. W październiku tego roku powrócił do Dywizjonu 302, w składzie którego uczestniczył w osłanianiu walk w Normandii. Ostatnim dywizjonem Władysława Śliwińskiego podczas wojny był 316.
Po wojnie krótko latał jeszcze w Azji jako pilot 229. Grupy Transportowej, a następnie został przydzielony do Dywizjonu 309 w Wielkiej Brytanii.
W imieniu prawowitego rządu
W 1947 r. podjął decyzję o przejściu do cywila i powrocie do Polski. Wówczas nawiązał z nim kontakt pułkownik Leon Bortnowski, który zaproponował mu utworzenie siatki wywiadowczej w komunistycznej Polsce i zbieranie informacji dla rządu emigracyjnego w Londynie.
W lipcu 1947 r. Władysław Śliwiński z żoną Myrą Chadwick-Śliwińską dotarli do kraju i zamieszkali w Warszawie. W styczniu 1948 r. urodził się ich syn Stefan.
Po pokazowym procesie został skazany na karę śmierci.
Działalność agenturalna Śliwińskiego trwała niecały rok. W czerwcu 1948 r. został aresztowany w swoim mieszkaniu przy ul. Filtrowej i osadzony w więzieniu mokotowskim.
Oskarżono go m.in. o działalność szpiegowską na rzecz Wielkiej Brytanii.
Sprawę Śliwińskiego wykorzystano do aresztowania także innych pilotów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, m.in. Stanisława Skalskiego, i postawienia im fałszywych zarzutów.
Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z 29 lipca 1950 r. – po procesie pokazowym – Władysław Śliwiński został skazany na karę śmierci. 15 lutego 1951 r. wyrok został wykonany. Jego ciała dotychczas nie odnaleziono.
W więzieniu znalazła się także żona Władysława Śliwińskiego – Myra. Skazano ją na 6 lat pozbawienia wolności. Karę odbywała w więzieniu w podbydgoskim Fordonie.
Więcej interesujących materiałów na profilu Archiwum IPN